Od wielu lat niedziela wiąże się dla mnie ze Siestą, nie chodzi tu jednak o krótką drzemkę popularną między innymi w Hiszpanii, ale o coniedzielną audycję Marcina Kydryńskiego w Trójce, którą uwielbiam. Dzięki niej poznałam wielu wykonawców, których słuchanie to przyjemność i relaks w czystej postaci, wśród nich Buika, Yasmin Levy, Anoushka Shankar, Sara Tavares, wielu artystów fado i innych twórców z mniej lub bardziej odległych części świata. W audycji można usłyszeć różne gatunki muzyki: rock, klasykę, jazz, bossa novę, country… bo jak mówi autor programu:
„Muzyka pozostaje dla mnie tajemnicą. Nie lubię jej dzielić, nazywać, ograniczać. Siesta od dekady łączy wiele muzycznych światów, które przenikają się nawzajem, uzupełniają, przeglądają. Ellington obok Rolling Stonesów, Mozart przy Stingu, Fado w pobliżu Keitha Jarretta, Grechuta z muzyką Tuaregów. Jedynym kryterium pozostaje błogi dreszcz, który muzyka ma budzić w słuchaczu.” Marcin Kydryński
Co jeszcze jest składnikiem spajającym tę magiczną mieszankę twórców, która pojawia się w programie? Może żar z jakim wykonują swoje utwory, pasja twórcza, wiara w to co robią. Tak czy inaczej każda nowa audycja to unikalna podróż ku słońcu.
Dla miłośników Siesty – Fan Club i Siesta Festival